Grubson, panie Gruby Brzuchu!
Komentarze: 0
Projekt Gruby brzuch, który nagrali Grubson wraz z BRKą, jest chyba moim ulubionym projektem w ogóle. Mamy tutaj do czynienia z ciekawą formą. Znajdziemy na niej dużo żartu, zabawy, absurdu, bajkowości, ale też ważności i poruszania ważnych i trudnych tematów w bardzo łatwy i prosty sposób. To wg literatów jest największa zaleta i jednocześnie wyznacznik poezji. Kiedy umiemy w sposób łatwy i prosty mówić o trudnych rzeczach.
Myślę, że Grubsonowi i BR-ce coraz lepiej idzie właśnie to – umiejętność prostego przekazu, które jest zaopatrzona w ich przypadku jeszcze w coś – w wielkie pokłady humoru. Fajnego, bardzo często autoironicznego co widać na teledyskach. Chłopaki śmiejąc się z siebie, śmieją się z nam, natomiast nikogo to nie razi i nie boli. To też jest bardzo ważny wyznacznik sztuki. Jednym słowem polecam wszystkim wszystkie projekty Grubsona z jareckim i BRK – to jest naprawdę dobre i warte uwagi. Wnosie w was całkiem sporo pozytywów – obiecuję!
Tabasko to marka odzieżowa, pierwsza płyta OSTR, ale także skład, który powstał z OS.T.R. w roli głównej. Ostrego znamy wszyscy, mało by przypominać jakieś jego kawałki, które znamy wszyscy. A zaczęło się jeszcze przed Blokersami. Pamiętam, że z tej płyty najbardziej spodobał mi się kawałek właśnie OSTR i Killaz Group. Wracając do OSTR – na każdej jego płycie znajdziemy kilka kawałków, które przeszły do historii.
Już dawno nie widziałam takiej aprobaty dla jednej płyty. Kękę swoją nową produkcja poruszył nie tylko gusta swoich fanów, ale również wielu ludzi, którzy do tej pory go nie znali, nie lubili i nie słuchali. Na Trzecich rzeczach słuchamy człowieka dojrzałego, pewnego swoich mocnych stron i słabości. Człowieka, który już wie, jaką drogę trzeba przejść do dorosłości. Człowieka który zdefiniował już najważniejsze definicje rządzące tym światem i ludźmi i który potrafi tych definicji się trzymać, tworząc swój wewnętrzny dekalog, indywidualną moralność.
Ten Typ Mes . Przyglądając się każdej płycie rapera, mam wrażenie, że on nagrywa nie dla samego rapu – ma potrzeba tworzenia i jest to u niego potrzeba na tyle silna, że słowa wypływają z niego wulkanami. Czasami zabawne, czasami śmieszne, czasem poważne, smutne i przygnębiające, be zaraz przemienić się w doskonałą obserwację albo pełen ironii żart.